Serie A

Koniec marzeń Salernitany o występach w Serie A w przyszłym sezonie! Drużyna Mateusza Łęgowskiego przegrała aż 0:3 z walczącym o utrzymanie Frosinone i straciła matematyczne szanse na pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na domiar złego w piątkowy wieczór podtrzymała niechlubną passę. Dość powiedzieć, że od prawie czterech miesięcy nie była w stanie pokonać rywali.

Wojciech Szczęsny po Euro 2024 zamierza zakończyć reprezentacyjną karierę. Coraz więcej osób wieszczy też jego szybkie pożegnanie z Juventusem. Włoskie media ostatnio alarmowały nawet, że Polak odrzucił ofertę nowego kontraktu. Ile w tym prawdy? Jak ustalił dziennikarz Piotr Koźmiński, najbliższa przyszłość Szczęsnego jest już raczej przesądzona.

Chwicza Kwaracchelia, mimo bardzo słabego sezonu całej drużyny, pozostaje jednym z liderów SSC Napoli. Nie dziwi zatem fakt, że trafił na listę życzeń dużych europejskich klubów. Dziennik "AS" poinformował ostatnio, że władze mistrza Włoch są jednak w stanie rozpocząć rozmowy dopiero, jeśli kwota za transfer będzie wynosić około 150 milionów euro. "La Gazzetta dello Sport" przekazała w czwartek nowe informacje w sprawie.

Szalone są ostatnie miesiące z polskimi piłkarzami w klubach Serie A. Po ciągnącej się telenoweli z udziałem Piotra Zielińskiego teraz wydaje się, że także Wojciech Szczęsny najbliższego lata zmieni klub. Bramkarz odrzucił ofertę przedłużenia umowy z Juventusem, a według włoskich mediów turyński zespół już wytypował jego następcę. Jest on określany jako "spadkobierca" dorobku Wojciecha Szczęsnego w Juventusie.

Czas Piotra Zielińskiego w Neapolu nieubłaganie zmierza ku końcowi. To była piękna przygoda okraszona mistrzostwem Włoch, które piłkarzom z Kampanii udało się zdobyć w ubiegłym sezonie. Wiele wskazuje na to, że w następnych rozgrywkach reprezentant Polski będzie zawodnikiem świeżo upieczonych mistrzów - Interu Mediolan. "Il Mattino" ujawniło kulisy i podkreśla, że "Polak związał się z mistrzami Włoch".

Wciąż niepewna jest przyszłość Wojciecha Szczęsnego w Juventusie, z uwagi na jego wygasający kontrakt w czerwcu 2025 roku. Polski bramkarz jest chętny do pozostania w Turynie, lecz nowa umowa wiązałaby się z obniżką zarobków, albowiem Bianconeri chcą obniżyć swój budżet płacowy. Według doniesień serwisu Tuttomercatoweb Szczęsny odrzucił pierwszą propozycję nowego kontraktu.

Sytuacja Nicoli Zalewskiego w klubie jest nie do pozazdroszczenia. Rzadko otrzymuje szanse do gry, co martwi ekspertów, w tym Piotra Czachowskiego. Były reprezentant Polski wprost stwierdził w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", że jedynym rozwiązaniem dla wahadłowego jest zmiana barw. I taki scenariusz wchodzi w grę, tym bardziej że Włosi rzekomo wycenili piłkarza. Kwota nie jest wygórowana, a i tak może sprawić problem zainteresowanym.

Arkadiusz Milik trafił we wtorek do siatki w półfinale Pucharu Włoch z Lazio i dał Juventusowi awans do wielkiego finału. "Zbawiciel", "mąż opatrznościowy" - tak określiły go po tym meczu tamtejsze media, gdyż potrzebował zaledwie dwóch minut, aby pokonać bramkarza Christosa Mandasa. Popularny youtuber Salvatore Marrali zamieścił w sieci materiał wideo, podczas którego widać dokładnie, jak zareagował na to trafienie.

Wojciech Szczęsny zadziwił kibiców na całym świecie. Nie tak dawno doznał koszmarnego urazu. Został uderzony łokciem w twarz, przez co musiał przejść operację nosa. Wydawało się, że bramkarza czeka przerwa od grania, a na boisko wróci w charakterystycznej masce. Tymczasem Szczęsny wyszedł na murawę już w kolejnym meczu i to z zaledwie zwykłym plastrem. Jak to możliwe?

"Zbawiciel", "mąż opatrznościowy" - to tylko niektóre komplementy włoskich mediów pod adresem Arkadiusza Milika, który był bohaterem drugiego spotkania półfinałowego Pucharu Włoch: Lazio - Juventus.

W najbliższych tygodniach na San Siro w Mediolanie dojdzie do wielu łez i wzruszeń. To już pewne. Olivier Giroud po trzech sezonach opuści stolicę Lombardii. Informacje w sprawie jego transferu podał już włoski dziennikarz Fabrizio Romano. Padło słynne hasło "here we go". Doświadczony napastnik reprezentacji Francji dołączy tym samym do swojego kolegi z ekipy mistrzów świata z 2018 roku.

W trakcie meczu AS Romy z Udinese kibice przeżyli chwile grozy po tym, jak Evan Ndicka upadł na murawę bez kontaktu z rywalem i trzymał się za klatkę piersiową. Zawodnik opuścił już szpital po niezbędnych badaniach. Na szczęście czuje się już dużo lepiej i wykluczono zawał serca. Teraz rzymski klub przekazał kolejne pozytywne informacje w jego sprawie.

Piotr Zieliński jest o krok od Interu Mediolan, o czym już od kilku tygodni informują media. Teraz do tych spekulacji odniósł się dyrektor sportowy świeżo upieczonego mistrza Włoch Piero Ausilio. W dość wymowny sposób dał do zrozumienia, czy latem Polak dołączy do drużyny Simone Inzaghiego. - Już prawie udało nam się sfinalizować dwa transfery - podkreślał przed kamerami DAZN, niejako potwierdzając ruch dotyczący reprezentanta Polski.

Inter Mediolan w wyjątkowych okolicznościach zapewnił sobie tytuł mistrza Włoch. Triumf w lidze potwierdził w derbowym meczu z AC Milanem, wygrywając 2:1. Kibice odwiecznego rywala nie potrafili jednak tego uszanować i robili wszystko, by popsuć Interowi mistrzowską fetę. Na trybunach pojawił się haniebny baner, a to, co zrobiły osoby zarządzające stadionem, wręcz nie mieści się w głowie.

W poniedziałkowy wieczór AS Roma uległa 1:3 Bolonii. Kolegom z drużyny nie był w stanie pomóc Nicola Zalewski, który po raz kolejny został całkowicie pominięty przez trenera. Był to już jego czwarty mecz z rzędu bez gry, co mocno niepokoi ekspertów. W ich gronie znalazł się Roman Kołtoń. Dziennikarz wprost przyznał, co sądzi o sytuacji reprezentanta Polski w klubie. Nie gryzł się przy tym w język.

Kontrakt Wojciecha Szczęsnego z Juventusem wygaśnie w czerwcu 2025 roku. Spekulacji o jego przyszłości w ostatnich miesiącach jednak nie brakowało. Nowe informacje w sprawie Polaka przekazał znany włoski dziennikarz Nicolo Schira. Zdradził, czy do osiągnięcia porozumienia z bramkarzem jest blisko i czy ten byłby w ogóle zainteresowany pozostaniem w Turynie na kolejne lata.

Wszystko wskazuje na to, że Ivan Jurić wkrótce opuści Torino. Jego umowa wygasa wraz z końcem sezonu 2023/2024. Portal sportmediaset.mediaset.it przekazał, powołując się na doniesienia Nicolo Schiry, że prezes Torino jest już pogodzony z jego odejściem. W ostatnich miesiącach zainteresowanie Chorwatem wykazywał między innymi jeden z angielskich klubów.

114 dni - dokładnie tyle na zwycięstwo czeka drużyna Salernitany, którą tylko cud może jeszcze uratować przed spadkiem do Serie B. Piłkarze Stefano Colantuono po raz kolejny zaprezentowali się fatalnie i boleśnie przegrali w niedzielę z Fiorentiną 0:2. Pełne 90 minut w zespole gospodarzy rozegrał Mateusz Łęgowski, który mógł jednak lepiej zachować się przy jednej ze straconych bramek.

Piotr Zieliński gra już ostatnie mecze w barwach Napoli. Od początku lipca br. Polak będzie już zawodnikiem Interu Mediolan. Zieliński znalazł się w wyjściowym składzie, jeszcze aktualnego, mistrza Włoch w przegranym 0:1 meczu z Empoli. Mimo porażki, która komplikuje walkę Napoli o awans do Ligi Mistrzów, reprezentant Polski doczekał się laurki od jednego z byłych zawodników Napoli. Te słowa mogą dać do myślenia.

11 - tyle punktów straty do pierwszego Realu ma obecnie FC Barcelona, która w niedzielny wieczór przegrała czwarte El Clasico z rzędu. Kilka dni wcześniej mistrzowie Hiszpanii odpadli z Ligi Mistrzów po porażce 1:4 z PSG. Gdyby tego było mało, po zakończeniu sezonu z klubu najprawdopodobniej odejdzie Xavi, który zapowiedział decyzję już kilka miesięcy temu. Tymczasem 44-latkiem już teraz interesują się europejscy giganci.