15 listopada Kraków stał się oficjalnym aplikantem na kandydata na gospodarza ZIO w 2022 roku. Do 14
marca 2014 roku musi złożyć opasły tom dokumentów. W ich stworzeniu ma pomóc właśnie profesjonalna firma doradczo-konsultingowa. Urząd Miasta te usługi w przetargu wycenił na 22 mln zł. Całość tej kwoty firma dostanie, jeśli Kraków wygra rywalizację o miano gospodarza Igrzysk. W czwartek otwarto koperty z ofertami.
Według portalu lovekrakow.pl obie są podobne i opiewają na niespełna 18,5 mln zł.
- Z potrzebnych dokumentów powstaje gruba książka, grubsza niż przy kandydowaniu do organizacji mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym, o które bezskutecznie zabiega Zakopane. Dużo pracy już wykonaliśmy, nawet przy okazji przygotowywania informacji dla rządu. Nawet od strony technicznej to trudne zadanie, chociażby dlatego, że trzeba wszystko wydrukować w kilkudziesięciu egzemplarzach czy przetłumaczyć na kilka języków - mówiła nam miesiąc temu Jagna Marczułajtis-Walczak, przewodnicząca Komitetu Aplikacyjnego Zimowych Igrzysk Olimpijskich Kraków 2022.
Teraz posłanka PO dodaje na lovekrakow.pl: - Proces konkursowy w ostatnich latach uległ totalnej zmianie. Wynikające z niego wymagania techniczne i merytoryczne są bardzo skomplikowane i zawiłe. Dlatego chcemy skorzystać z usług zewnętrznych ekspertów, którzy mają doświadczenie w prowadzeniu takiego procesu.
PWC to jedna największych światowych firm świadczących usługi audytorskie i doradcze. Jeśli chodzi o sport, to pomagało komitetowi organizacyjnemu Igrzysk Olimpijskich w Soczi, a także przy Euro 2012 w Polscei na Ukrainie. Szwajcarska firma Event Knowledge Services pomagała z sukcesem stworzyć aplikację dla Rio de Janerio, które w 2016 roku zorganizuje letnie IO.
Urząd miasta nie podał daty rozstrzygnięcia przetargu, ale już na początku
grudnia Międzynarodowy Komitet Olimpijskie organizuje seminarium dla miast-aplikantów.