Londyn 2012. Cały Andrychów ściskał kciuki za Grzegorza Fijałka. A najmocniej żona
Londyn 2012. Cały Andrychów ściskał kciuki za Grzegorza Fijałka. A najmocniej żona
REKLAMA
jak
Igrzyska olimpijskie w Londynie. W poniedziałek za siatkarzy plażowych Grzegorza Fijałka i Mariusza Prudla kciuki trzymał każdy andrychowianin. Pierwszy z nich jest mieszkańcem tego miasta.
Fijałek reprezentuje barwy SMS-u Łódź, ale pochodzi właśnie z Andrychowa. Przed wyjazdem do Londynu władze miasta wyróżnili go nawet podczas specjalnej uroczystości.
W poniedziałek para Fijałek/Prudel była bliska sprawienia niespodzianki. W ćwierćfinale igrzysk była o krok od wyeliminowania Brazylijczyków Alisona Ceruttiego i Emanuela Rego. Choć Polacy mieli piłkę meczową, to przegrali 1:2 (17:21, 21:16, 15:17).
Ich walkę śledzili mieszkańcy Andrychowa. Zebrali się w centrum miasta, gdzie specjalnie z tej okazji stanął telebim. "Jeszcze nigdy nie było takich emocji na Placu Mickiewicza, jak dzisiaj, 6 sierpnia, gdy kibicowaliśmy Grzegorzowi Fijałkowi i Mariuszowi Prudlowi" - czytamy na oficjalnej stronie internetowej "Nowin Andrychowskich".
Portal informuje, że wśród fanów była m.in. żona Fijałka, pani Jola. Publikuje też zdjęcia, które znajdziesz TUTAJ.