Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas
Termalica na ostatniej prostej była nie do zatrzymania - wygrała osiem spotkań z rzędu. - Najpierw goniliśmy rywali, potem musieliśmy uciekać przed Wisłą
Płock i przy okazji odpierać nieprzechylne komentarze, które powątpiewały w naszą sportową grę o awans. Tym spotkaniem i końcowym sukcesem wszystkim utarliśmy nosa i pokazaliśmy, że Termalica Bruk-Bet zawsze chciała awansować. Nie zawsze udaje się to w sportowej rywalizacji - przyznaje szkoleniowiec.
Mandrysz podkreśla, że jego drużyna, Zagłębie
Lubin oraz
Wisła Płock prezentowały bardzo wysoki poziom. - Świadczy o tym fakt, że dopiero zdobycie 72 punktów zagwarantowało awans. Sądziłem, że do zrealizowania tego celu wystarczy zdobycie średnio dwóch punktów na mecz. My taki dorobek zgromadziliśmy przed tygodniem. Korzystając z okazji, chciałbym Wiśle Płock za walkę. Jestem świadomy, że oni teraz się smucą. Na ręce trenera Marcina
Kaczmarka składam gratulacje za walkę do końca. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie ta drużyna awansuje - kończy Mandrysz.