Wszyscy kibice z Krakowa są na Facebooku Kraków - Sport.pl »
Michał Knura: Bardzo udany weekend za wami.
Łukasz Kruczek: To prawda, choć zostaje mały niesmak po nowym systemie, ale sami go sobie zbudowaliśmy. To są jednak testy i w kolejnych konkursach spodziewamy się drobnych zmian. Mieliśmy zawodnika na podium, w "30" siedmiu, więc można być zadowolonym. Na tym etapie przygotowań prezentujemy dobry poziom i możemy dalej spokojnie pracować.
Rozmawiał pan z Walterem Hoferem o nowym systemie.
- Wymienialiśmy opinie. Sprawiedliwe jest to, że do łącznej punktacji liczą się trzy skoki. Natomiast odniosłem wrażenie, że publiczność była zdezorientowana. Oglądają skoki i po pierwszej serii nie wiedzą, co się stało, bo kwalifikacje były dwa dni temu. Nie byli świadomi, że skok z czwartku był pierwszym konkursowym, który ma duży wpływ na
wyniki.
Jan Ziobro: Skoki jak Formuła 1
Co ze zdrowiem Macieja Kota, który skręcił kostkę?
- To lekki uraz. Nie będziemy jednak rezygnowali z gry w siatkówkę, bo od takich kontuzji nie da się uciec. Można zmniejszać ryzyko, ale w sporcie wyczynowym nigdy nie da się ryzyka wyeliminować.
Jak będą wyglądały najbliższe dni?
- W niedzielę startujemy w Szczyrku, a w tygodniu część zawodników weźmie udział w Pucharze Kontynentalnym, a inni będą trenować. To będzie taki luźniejszy czas. Następnie wracamy do rywalizacji w LGP.
Kamil Stoch: Nie czuję się ofiarą