Wszyscy kibice z Krakowa są na Facebooku Kraków - Sport.pl »
Michał Knura: Pana konkursowy skok był dobry, ale nie udało się powalczyć o coś więcej, bo słabo spisał się pan w kwalifikacjach, które zaliczają się do punktacji. Wszystko przez to, że latem jest testowany nowy system. Jest pan rozczarowany?
Kamil Stoch: Nie czuję się ofiarą. Sporo kosztował mnie słabszy skok w kwalifikacjach. Zdobyłem kolejne doświadczenie i do następnych kwalifikacji będę się staranniej przygotowywał.
Ze skoków konkursowych w Wiśle jest więc pan zadowolony?
- Tak, to były bardzo dobre próby, wykonałem w Wiśle dobrą pracę. Polskie skoki to nie tylko ja, mamy bardzo dobrą drużynę, co pokazaliśmy w piątek.
Warunki na skoczni nie były najlepsze.
- W serii próbnej było źle z wiatrem i dobrze, że sędziowie ją odwołali. W konkursie było w miarę sprawiedliwie.
Jakie ma pan plany na najbliższe dni?
- Nie ma czasu na odpoczynek - przygotowujemy się startami w kolejnych zawodach.
Mimo słabszego wyniku jest pan rozchwytywany przez kibiców.
- (śmiech) No tak, kapitalna atmosfera była w Wiśle, bardzo się cieszę. Obiecuję ciężką pracę i to, że w zimie będzie lepiej!