Niespodziewanie na drugim stopniu podium stanął Krzysztof Biegun z Sokoła Szczyrk (126 i 117,5m), a brązowy medal wywalczył
Kamil Stoch (AZS), który lądował na 122,5 i 120 metrze.
Kot w obu seriach skakał zdecydowanie najlepiej i najdalej i ostatecznie wręcz zdeklasował rywali, wyprzedzając Bieguna o ponad dwadzieścia punktów.
Na czwartym miejscu uplasował się Dawid Kubacki, któremu skoki na 123 i 120,5m nie wystarczyły na medal. Piąty był Czech Antonin Hajek (121,5 i 120m), szósty - Aleksander Zniszczoł (119,5 i 122m), a najlepszą siódemkę zmagań zamknął Bartłomiej Kłusek (116 i 125m).
Rozgrywane równocześnie na skoczni w Wiśle-Malince Mistrzostwa Czech wygrał Hajek, przed Borkiem Sedlakiem i Lukasem Hlavą.
Na
wyniki osiągane przez skoczków miał wpływ wiatr, który w porywach osiągał nawet 3-4 m/s. W mistrzostwach Polski nie funkcjonuje system kompensacji wiatru.
Na skocznię przyjechał również
Adam Małysz, który ogląda zmagania najlepszych polskich i czeskich skoczków.
Wyniki międzynarodowych mistrzostw Polskich:
1.
Maciej Kot - 129 i 127,5m (255,7 pkt.)
2. Krzysztof Biegun - 126 i 117,5m (234,8 pkt.)
3. Kamil Stoch - 122,5 i 120m (234,0 pkt.)
4. Dawid Kubacki - 123 i 120,5m (233,3 pkt.)
5. Antonin Hajek - 121,5 i 120m (230,7 pkt.)
6. Aleksander Zniszczoł - 119,5 i 122m (229,7 pkt.)
7. Bartłomiej Kłusek - 116 i 125m (229,3 pkt.)
8. Piotr Żyła - 121,5 i 119,5m (228,3 pkt.)
8. Borek Sedlak - 118,5 i 122,5m (228,3 pkt.)
10. Andrzej Zapotoczny - 120 i 119,5m (226,6 pkt.)