Powodem takiej decyzji są słabe
wyniki zespołu. W pierwszych sześciu meczach sezonu drużyna, której celem była walka o ekstraklasę, zdobyła tylko cztery punkty. U siebie przegrała trzy z czterech spotkań. Tyle samo porażek poniosła na obiekcie przy ul. Kilińskiego w 34 meczach ostatnich dwóch sezonów. Wtedy rozgrywki kończyła na trzecim i czwartym miejscu. - Nie wiem, jak tłumaczyć słabą postawę drużyny. Problem tkwi chyba w psychice. Potrzebujemy wstrząsu - mówił po przegranej z Wartą
Marek Kozioł, bramkarz Sandecji.
Klub nie poinformował jak wysokie kary otrzymali piłkarze. - Są zgodne z regulaminem - poinformował Dariusz Grzyb, rzecznik prasowy nowosądeczan.
Szanse na przerwanie serii trzech porażek, najgorszej od kiedy Sandecja awansowała do I ligi, drużyna będzie miała w sobotę. O godz. 20 podejmie Piasta Gliwice.