W niedzielę jej drużyna zrobiła ku temu krok, pokonując MKS Tauron
Dąbrowa Górnicza 3:1. Rywalki są drużyną z czołówki. Mają punkt mniej niż Muszynianka. Cztery do podopiecznych Bogdana Serwińskiego traci Atom Trefl
Sopot. - Spodziewałam się, że liga będzie w tym sezonie bardziej wyrównana. Cieszy mnie to. Tym bardziej mam nadzieję, że jeszcze inne zespoły włączą się do walki i ekstraklasa będzie ciekawsza -
podkreśla Werblińska.
Na pytanie odnośnie do tego, o co walczy jej drużyna, przyjmująca reprezentacji odpowiada: - Jak widzę Muszyniankę? Oczywiście w złocie.
Werblińska w okresie świąteczno-noworocznym nie miała zbyt wiele wolnego czasu, bo drużyna z uzdrowiska poleciała do Bazylei na turniej Top Volley International. - To był dobry pomysł. Cały czas byłyśmy w rytmie meczowym i to nam pomogło. Grałyśmy z bardzo dobrymi zespołami [m.in. z występującymi w Lidze Mistrzyń RC Cannes i Galatasarayem Stambuł - przyp. red.]. Taki turniej był potrzebny, ponieważ tak długi okres bez meczów na pewno nie wpłynąłby korzystnie na naszą formę - uważa Werblińska.