- To jeden z mocniejszych zespołów, na które mogliśmy trafić. Grał w bardzo silnej grupie z głównymi faworytami - Ros Casares Walencja, Galatasaray Stambuł i UMMC Jekaterynburg. Dlatego nie uzyskał zbyt dobrego bilansu - uważa Jose Hernandez, trener
Wisły Can-Pack. - Chcemy jednak zagrać w turnieju finałowym, dlatego musimy go pokonać. Mamy przewagę własnego boiska, fantastycznych kibiców, a w
Krakowie potrafiliśmy pokonać m.in. Spartaka.
Jeśli krakowianki wyeliminują Czeszki, w Stambule zagrają w grupie B. Rywalkami będą (w założeniu, że awansują faworyci) Ros Casares, Halcon Salamanka i Spartak.