W przerwie piłkarskiego spotkania Cracovii z Górnikiem Zabrze (1:2) Rohaczek odebrał z rąk prezesa Janusza Filipiaka pamiątkową paterę.
10 lat w jednym klubie to niemałe osiągnięcie. Jak Rohaczek tego dokonał? - W ogóle się nie spodziewałem! W dodatku tak szybko uciekł ten czas... Czy żona nie narzeka? E tam, do Ostrawy dojadę dziś w niecałe dwie godziny. Zresztą przez tyle lat musiała się przyzwyczaić - mówił niedawno w obszernym wywiadzie dla krakow.sport.pl.