Szkoleniowiec Cracovii ma kilka znaków zapytania, bo ze składu wypadli powołani do reprezentacji Andraż Struna i Damian Dąbrowski, a za żółte kartki pauzuje Marcin Budziński. - To nie problem, większym były treningi w różnych warunkach. Raz ćwiczyliśmy na sztucznej, a potem na naturalnej murawie. To nie było komfortowe, ale jesteśmy gotowi na spotkanie z GKS-em - podkreśla Stawowy.
Jego zdaniem zima nie pokrzyżuje planów Cracovii, jak innym drużynom. - Odwołany mecz? To byłby czarny scenariusz. Warunki do gry będą mało komfortowe, ale jednakowe dla obu drużyn. W każdym meczu jest trudno o punkty, a rywale przyjeżdżają do Krakowa z nadzieją na urwanie punktów i są dodatkowo zmobilizowani - mówi szkoleniowiec Cracovii.
Wiosną GKS prezentuje się całkiem dobrze. Katowiczanie nieco zaskakująco pokonali na wyjazdach Wartę i
ŁKS. - GKS jest rozpędzony, dlatego traktujemy ten mecz bardzo poważnie, by zbliżyć się do zespołów z czołówki. Jesienią straciliśmy punkty, ale do złych rzeczy nie lubię wracać. To był dla nas chrzest. Spotkanie nauczyło nas, że musimy dominować przez 90 minut i nie możemy usypiać samych siebie prowadzeniem - twierdzi szkoleniowiec Cracovii.
Początek meczu o godz. 18. Relacja na żywo na krakow.sport.pl.