Krakowianie wybiegli w piątek w nieco przemeblowanym składzie. Przez kontuzje nie mogli zagrać m.in. Kew Jaliens i Gordan Bunoza. - Myślę, że nowe ustawienie zdało
egzamin. Dobrze wykonaliśmy pracę, zabrakło tylko bramki. Stwarzaliśmy sytuacje, ale nie umieliśmy ich wykorzystać. Zasłużyliśmy na zwycięstwo - ocenia Jovanović.
Wisła nie ma już szans na obronę tytułu. Trudno będzie nawet o miejsce w pierwszej trójce, które dałoby jej udział w europejskich pucharach. - Mam nadzieję, że kolejne mecze będą lepsze w naszym wykonaniu. Co nam pozostało? Nic nowego nie wymyślimy. Musimy walczyć dalej, bo nie mamy innego wyjścia - kończy serbski obrońca.