W kwietniu Ligienza skończy 21 lat. Jest pomocnikiem. Urodził się w
Lublinie i pierwsze kroki stawiał w tamtejszych klubach, a w sezonie 2007/08 trafił do juniorów Wisły. Potem w Młodej Ekstraklasie zdarzało mu się grać m.in. z Tomasem Jirsakiem, Cezarym Wilkiem, Łukaszem Gargułą, Honduraninem Osmanem Chavezem czy Brazylijczykiem Cleberem.
Następnie krakowski klub postanowił wysłać go na wypożyczenie do drugiej ligi. Najpierw Ligienza rozegrał rundę w Motorze Lublin, a przed obecnym sezonem trafił do Chojniczanki Chojnice. Jesienią zagrał w ośmiu meczach i zdobył jednego gola. W położonej nad Morzem Tyrreńskim miejscowości Castellammare di Stabia młody pomocnik ma pojawić się w poniedziałek. Testy mają trwać 10 dni, do 19 stycznia.
Dla wiślaka to skok na głęboką wodę. W Serie B regularnie występuje trzech Polaków (
Kamil Glik, Błażej Augustyn i Bartosz Salamon), a klasę wyżej gra
Artur Boruc. Jakie szanse ma Ligienza, by do nich dołączyć? - Byłbym w tej sprawie bardzo powściągliwy, stąpajmy twardo po ziemi. Adrian jedzie tam jako jeden z wielu. Ale dostał szansę, więc niech spróbuje - komentuje Grzegorz Kapica, trener Chojniczanki.