To był pierwszy gol byłego reprezentanta Polski od kiedy został zawodnikiem Wisły. Ostatni raz trafił do siatki. trzy lata temu. Wówczas zdobył bramkę dla GKS-u
Bełchatów w spotkaniu z Jagiellonią
Białystok. - Bardzo się cieszę z tego trafienia. Szczególnie, że Odense w 93 minucie wyrównało w Londynie - podkreślał 30-letni pomocnik.
Garguła zapewnia, że w trakcie meczu nie znał wyniku spotkania Fulham - Odense. - Dowiedzieliśmy się o nim dopiero na murawie. Kibice cieszyli się, mieliśmy też informację od trenerów. Słyszeliśmy też wcześniejszą radość [w 80 min po trybunach rozeszła się nieprawdziwa informacja o bramce dla Odense]. Wtedy przypuszczałem, że dzieje się coś dobrego i to dało nam dodatkowego "kopa" - podkreśla zawodnik mistrzów Polski.
Garguła wyszedł w podstawowym składzie, mimo że od pierwszej minuty grał także jego konkurent Maor Melikson. - Zawsze uważałem, że możemy grać razem, to tylko kwestia ustawienia nas przez trenera. Grało mi się z nim bardzo dobrze - podkreśla Garguła.