Razem w reprezentantem Polski juniorów do drużyny dokooptowany został Wouter Dronkers. W Pucharze Holandii przeciwko klubowi z piątej ligi zagra jednak najprawdopodobniej Nick Marsman, syn byłego trenera. Młody bramkarz dostanie szansę, bo chory jest Nikołaj Michajłow, a jego zmiennik Sander Boschker leczy kontuzję łydki.
Bednarek na co dzień występuje w rezerwach. W klubie z Enschede jest już czwarty sezon. - Na meczu kadry podczas turnieju w Belgii wypatrzył go Theo Snelders, który trenuje bramkarzy pierwszej drużyny. Działacze zadzwonili do mnie i polecili, bym ściągnął go za wszelką cenę, choć nie potrafili mi nawet powiedzieć, jak ma na nazwisko - wspomina Jacek Protasewicz, który jest skautem Twente. Współpracuje także z Polskim Związkiem Piłki Nożnej i pomaga w wynajdywaniu piłkarzy z polskim korzeniami.
Bednarkiem zainteresowany był wtedy także Feyenoord Rotterdam oraz kluby angielskie. - Początkowo
rodzice Filipa nie chcieli, by przeniósł się do mało znanej wówczas drużyny z Enschede. Przekonali się dopiero, gdy zobaczyli klub i warunki, w jakich trenują piłkarze - mówi Protasewicz.
Niedawno Twente podpisało nowy kontrakt z Polakiem do czerwca 2013 roku. W umowie znalazła się także klauzula, umożliwiająca automatyczne przedłużenie jej o kolejny sezon.