Pierwszy mecz odbył się przy Reymonta. Mistrzowie Polski wygrali 2:1 po bramkach Tomasz Frankowskiego. W rozegranym niespełna trzy tygodnie później rewanżu zwyciężyli w identycznych rozmiarach, a spotkanie przeszło do historii, jako jedno z najbardziej brutalnych w historii europejskich pojedynków Wisły. Holendrzy regularnie faulowali zespół prowadzony przez Henryka Kasperczaka i mecz kończyli w ósemkę. Wisgerhof obejrzał wówczas żółtą kartkę.
31-letni zawodnik Twente mierzył się w trakcie kariery z 45 różnymi zespołami, ale Wisła pozostaje jedynym obok Villarealu i Dynama
Zagrzeb, z którym nie udało mu się dotąd nawet zremisować. Wisgerhof spróbuje przerwać tę passę
29 września, kiedy wicemistrz
Holandii podejmie krakowian. Rewanż 14 grudnia.